Czas na wyjazd dziecka na kolonię

Są rodzice, którzy są zwolennikami wypychania “piskląt z gniazda”. Z wielkim entuzjazmem podchodzą oni do organizacji swoim pociechom letniego czasu – z położeniem mocnego nacisku na wyjazd na kolonię. Tylko czy dziecko faktycznie będzie gotowe na to, aby udać się na dwa tygodnie z obcymi sobie ludźmi na drugi koniec Polski, bez obecności rodziców?
Bez mamy i taty
Najczęściej pojawiające się problemy, jeżeli chodzi o kolonie 2023, to fakt pozostawienia mamy i taty w domu. Do tej pory pod bezpiecznymi skrzydłami rodzicielskimi, dzieci mają wyfrunąć daleko. Może dla dorosłych takie problemy są banalne, jednak nie można zapomnieć o tym, że chodzi tu o dziecko, które świat postrzega w nieco innych kategoriach. Nie ma się czemu dziwić. Pociecha na pewno będzie obawiać się problemów, jakie mogą pojawić się w kontaktach z rówieśnikami, tego czy będzie w stanie odnaleźć się w grupie, czy zawsze będzie sprawiedliwie traktowane. Rodzice są od tego, żeby tego typu obawy uspokoić. Jeżeli dziecko faktycznie ma takie obawy, warto rozważyć kolonie w gronie znajomych osób. Może ktoś z klasy gdzieś się wybiera, bliskie osoby z rodziny, itd. Jeżeli dziecko będzie miało przy sobie znajome osoby, zawsze będzie czuło się raźniej.
Kolonie blisko domu
Jeżeli ma być to pierwszy, samodzielny wyjazd dziecka na kolonię, nie należy od razu wypuszczać go setki kilometrów od domu. Warto spojrzeć, czy Róża Wiatrów lub też inny organizator organizuje coś blisko miejsca zamieszkania lub w takiej miejscowości, gdzie dojazd nie będzie stanowić problemu. Dlaczego? Chodzi bowiem o to, aby w razie potrzeby móc odebrać swoje dziecko z obozu. No cóż, nie wszystko układa się po myśli rodziców i pomimo wszelkich starań kadry (a ta na pewno będzie robić, co tylko może), pociecha będzie chciała wrócić. Dlatego liczy się bliskość, aby ewentualna podróż samochodem, czy też innymi, dostępnymi środkami, nie stanowiła tak dużego problemu.
Jak dziecko reaguje na wieść o kolonii?
Jeżeli rodzic chce wiedzieć, czy to ten moment, aby posłać dziecko na kolonię, należy po prostu zapytać. Jak to mówią – kto pyta, nie błądzi. I tak też właśnie będzie w tym przypadku. Jeżeli dziecko reaguje entuzjastycznie, jak najbardziej można o tym pomyśleć. Takie reakcje na pewno ucieszą każdą osobę dorosłą. Negatywne nastawienie dziecka do takiego obozu jest znakiem, że trzeba jeszcze trochę poczekać. Może to nie to lato, nie ten moment, ale pozostaje mieć nadzieję, że już za parę chwil pociecha zmieni swoje nastawienie.